Zajęcia o zimie rozpoczęliśmy od przypomnienia nazw pór roku. Rozmawialiśmy, jak zmienia się pogoda i jak odpowiednio się ubrać.
Oglądaliśmy karmnik dla ptaków i zastanawialiśmy się jakie smakołyki lubią te zwierzęta.
Kolejne zadanie polegało na zdmuchnięciu piórek, które przykrywały zdjęcia obrazów namalowanych przez mróz.
Następnie zajęliśmy się produkcją śniegu.
Ćwiczyliśmy równowagę, skakaliśmy przez kry i wirowaliśmy jak płatki śniegu.
Rozmawialiśmy też o tym, że na świecie są miejsca, w których jest zimno cały rok. Na mapie świata odszukaliśmy biegun południowy, gdzie mieszkają pingwiny i biegun północny, gdzie można spotkać niedźwiedzie polarne.
Bal karnawałowy odbył się w Strassen. Wszyscy wspaniale się bawili. Tańcom i zabawom nie było końca. Dziękujemy wszystkim Rodzicom, którzy pomogli w organizacji tego wyjątkowego wydarzenia.
Po feriach zajęliśmy się odkrywaniem kosmosu. Dzieci z zaciekawieniem oglądały zgromadzone w sali książki, albumy i plakaty. Mogły też pobawić się lunetą.
Utrwalaliśmy wiedzę, że Ziemia i inne planety krążą dookoła Słońca.
Dzieci zrobiły też z kwadratów i trójkątów piękne rakiety. Prace ozdobiły też gwiazdkami i planetami, które pomalowały przy użyciu szklanych kulek.
Zabawy ruchowe też były kosmiczne:)
Zrobiliśmy rakiety, które startują, gdy dmuchniemy w słomkę.
Na koniec przeczytałam dzieciom książkę o przygodach ich ulubionej czarownicy Winnie.
Na następnych zajęciach poznawaliśmy zwierzęta egzotyczne. Rozpoczęliśmy od zapoznania się z mapą świata, odnaleźliśmy Europę i staraliśmy się zapamiętać nazwy innych kontynentów. Każde dziecko trzymało figurkę zwierzaka, nazywało zwierzę i szukało odpowiednika na mapie. Naśladowaliśmy odgłosy zwierząt i dzieliliśmy nazwy na sylaby.
Bawiliśmy się także w zabawę, która polegała na uważnym słuchaniu wskazówek i odgadnięciu, o którym zwierzęciu mówię.
Dzieci losowały kartoniki ze zdjęciami zwierząt, nazywały je i przyczepiały do odpowiedniej kolorowej kartki, zgodnie z ubarwieniem dominującym u danego zwierzaka.
Oglądaliśmy zdjęcia olbrzymich i malutkich zwierząt, a także domów niektórych z nich. Dzieci rozwiązywały też karty pracy z naszych podręczników.
Idąc, jeden za drugim po wąskiej dróżce recytowaliśmy krótki wiersz Ludwika Jerzego Kerna „Wąż”:
Idzie wąż wąską dróżką, nie porusza żadną nóżką. Poruszałby gdyby mógł, lecz wąż przecież nie ma nóg.
Dużo skakaliśmy przy piosence „Kto jak skacze?” i bawiliśmy się w naśladowanie zwierząt.
Po spotkaniu z teatrem kontynuowaliśmy, już w przedszkolu, spotkania z baśniami. Rozmawialiśmy o tym, jakie dzieci znają bajki. Oglądaliśmy rekwizyty z różnych baśni i próbowaliśmy odgadnąć, z której historii pochodzą.
Zapoznaliśmy się z bajką o „Czerwonym Kapturku”.
Ćwiczyliśmy orientację w stosunkach przestrzennych uzupełniając obrazek wg wskazówek, np. obok domku babci rośnie drzewo, pod drzewem leży jabłko itd.
Zamieniliśmy się w krasnoludki i bawiliśmy się w różne zabawy ruchowe.
Poznaliśmy też bajkę „O trzech świnkach”.
Rozmawialiśmy o tym, co w bajkach jest prawdą, a co jest na niby. Sprawdzaliśmy, czy tak jak wilk w bajce, potrafimy mocno chuchnąć i dmuchnąć i dmuchaliśmy na piórka, najpierw próbując je przesunąć jak najdalej po podłodze, a następnie jak najdłużej utrzymać je w powietrzu.
Utrwalaliśmy nazwy części ciała w zabawie ruchowej „Czarodziej czaruje”.
Rzucając kostkami z obrazkami układaliśmy wspólnie swoje własne bajki.
Biedronki z ogromnym zaangażowaniem przyłączyły się do akcji charytatywnej i zrobiły piękne kartki świąteczne. Dochód z ich sprzedaży został przekazany na leczenie chorej Mai.
Spotkanie z Mikołajem było bardzo miłe. Razem z Motylkami zaśpiewaliśmy piosenkę o zimie, a następnie Mikołaj wręczył wszystkim dzieciom upominki.
Już w naszej sali, z kolorowego papieru, pomponików i papierowych talerzyków zrobiliśmy wesołe Mikołaje.
Na ostatnich zajęciach przed świętami rozmawialiśmy o przygotowaniach do nich: porządkach, pieczeniu pierników, składaniu życzeń, wigilijnych potrawach i prezentach pod choinką. Poznaliśmy wiersz Wandy Chotomskiej „Choinka”. Dzieci musiały uważnie słuchać wiersza, by w odpowiednim momencie powiesić wybraną przez siebie ozdobę.
Oglądaliśmy ozdoby choinkowe i klasyfikowaliśmy je wg koloru, szacowaliśmy, których jest najwięcej, a których najmniej, a następnie układaliśmy ciągi wg podanego wzoru.
Zrobiliśmy też ozdoby choinkowe. Dzieci nawlekały koraliki na druciki, tworząc kolorowe laseczki.
Śpiewaliśmy piosenki i bawiliśmy się w zabawy ruchowe, przy których liczyliśmy do 6 (zabawy z kostką).
Rozdane zostały także nagrody za udział w konkursie „Mój przyjaciel Mikołaj”.
Na pierwszych zajęciach w styczniu rozmawialiśmy o naszych babciach i dziadkach. Po wysłuchaniu wiersza Teresy Błaszczyk „Razem z babcią, razem z dziadkiem…” dzieci opowiadały o swoich dziadkach i co dziadkowie potrafią robić najlepiej. Oglądaliśmy ilustracje i opisywaliśmy, w jaki sposób dzieci na nich przedstawione spędzają czas z dziadkami. Następnie każde dziecko otrzymało kartonik z obrazkiem, nazywało przedmiot i dopasowywało do odpowiedniej ilustracji.
Rozwiązywaliśmy także karty pracy z naszych zeszytów ćwiczeń.
Dużo radości sprawiło dzieciom zrobienie laurek dla Babć i Dziadków.
W następną sobotę wybraliśmy się na wycieczkę do muzeum.
Rozpoczęliśmy od obejrzenia wystawy tymczasowej o ptakach.
Oglądaliśmy różne zwierzęta: małe i duże, te mieszkające w Europie i te żyjące na innych kontynentach.
Dzieci były bardzo zainteresowane wszystkimi ciekawostkami. Wszyscy świetnie się bawili.
Każdy chciał mieć zdjęcie z paszczą dinozaura.
Na ostatnich zajęciach w styczniu rozmawialiśmy o muzyce i instrumentach. Zastanawialiśmy się, jakie mogą być dźwięki (miłe i niemiłe dla uszu, głośne i ciche). Zastanawialiśmy się, od czego zależy, że instrument gra cicho lub głośno. Graliśmy na instrumentach raz tak, raz tak.
Dzieci uzupełniały kuleczkami z plasteliny obrazki, przedstawiające wybrane instrumenty. Utrwalaliśmy ich nazwy, kolory i ćwiczyliśmy precyzję wykonywanych ruchów.
Z wyciętych kawałków układanki dzieci wyklejały trąbkę.
W zabawie w sklep muzyczny dzieci układały instrumenty (obrazki) na odpowiedniej półce, poznając ich nazwy i ćwicząc wyrażenia: na górze, na dole, obok, pod, nad. Następnie słuchaliśmy melodii granej na kolejnych instrumentach i szukaliśmy ich na plakacie.
W ogromnym skupieniu dzieci zrobiły własny instrument – grzechotkę.
Nasza grupa to 12 wesołych przedszkolaków – 3 dziewczynki i 9 chłopców, a także dwie nauczycielki – Kasia Moog i Dorota Piekarska. W każdą sobotę bawimy się, śpiewamy, eksperymentujemy, poznajemy nowe rzeczy, wykonujemy przeróżne prace plastyczne, rozwiązujemy zadania, czytamy książki i przede wszystkim staramy się jak najwięcej mówić po polsku.
Co tydzień z naszej przedszkolnej biblioteczki możemy wypożyczyć nową książkę, którą rodzice czytają nam w domu.
Na pierwszych zajęciach we wrześniu wszystko było nowe – koledzy, panie, miejsce. Staraliśmy się zapamiętać nasze imiona i oglądaliśmy wizytówki, które co tydzień służą nam do sprawdzania obecności. Na dużym arkuszu papieru dzieci narysowały wesołego przedszkolaka, a następnie wspólnie ustaliliśmy zasady, które pomogą nam wszystkim dobrze czuć się w grupie.
Nasza pierwsza praca plastyczna polegała na wyklejeniu z papieru kolorowych biedronek, symbolu naszej grupy.
Na drugim spotkaniu uczyliśmy się, jak bezpiecznie przechodzić przez ulicę. Poznaliśmy także znaczenie kolorów świateł sygnalizatora.
Oglądaliśmy różne znaki drogowe i tworzyliśmy zbiory, dzieląc je pod względem kształtu (koło, kwadrat, trójkąt i prostokąt), a także rozmawialiśmy, co możemy zrobić, by być bezpiecznym podczas zabaw na dworze.
Układaliśmy rytmy, przyklejając na przemian czerwone i zielone kółka, oraz rozwiązywaliśmy karty pracy, które utrwalały pojęcia mały – duży.
Na pierwszych zajęciach w październiku rozmawialiśmy o jesieni w parku i w lesie. Dzieci odpowiadały na pytania dotyczące opowiadania pt. „Kasztany”.
Oglądaliśmy kasztany, żołędzie, szyszki, jarzębinę i liście. Z kasztanów układaliśmy różne kształty. Dzieci starały się zapamiętać nazwy: dąb – żołędzie, kasztanowiec – kasztany, leszczyna – orzechy laskowe.
W koszyku pełnym kasztanów i żołędzi szukaliśmy ukrytych niewielkich przedmiotów.
Z czterech części dzieci układały i przyklejały dwa różne liście, a następnie ozdabiały je kawałkami kolorowej bibuły.
Rozmawialiśmy także o grzybach – jadalnych i trujących. Oglądaliśmy ilustracje, a także oglądaliśmy prawdziwe pieczarki i kurki.
Następnie na arkuszu szarego papieru zawieszonym na drzwiach rysowaliśmy oburącz i symetrycznie kształt grzyba.
Na kolejnych zajęciach poznawaliśmy zwierzęta, które mieszkają w lasach i parkach. Rozwiązywaliśmy zagadki i oglądaliśmy ilustracje przedstawiające zwierzęta.
Zastanawialiśmy się, jak niektóre z nich przygotowują się do zimy (odlatują do ciepłych krajów, gromadzą pożywienie, szykują ciepłe schronienie, zmieniają sierść na grubszą, zapadają w sen zimowy). Zgromadzone zdjęcia zwierząt podzieliliśmy na dwie grupy: te, które przesypiają całą zimę (niedźwiedź, jeż, borsuk, suseł, nietoperz) i te, które nie zapadają w sen zimowy (jeleń, sarna, dzik, zając, kret, wiewiórka, mysz polna, sikorka). Z rozsypanych na dywanie obrazków, wybieraliśmy pożywienie, którym odżywiają się wskazane zwierzęta.
Następnie nazywaliśmy obrazki, przyporządkowywaliśmy do odpowiedniego konturu i przyklejaliśmy je we właściwym miejscu. Na kolejnej karcie pracy nazwaliśmy i kolorowaliśmy zwierzęta, które można spotkać w lesie.
Na koniec puściliśmy wodze fantazji i po wysłuchaniu krótkiej książki Joanny Papuzińskiej „Pims, którego nie ma” stworzyliśmy własne zwierzątka wykorzystując do tego zasuszone, jesienne liście.
Na następnych zajęciach poznawaliśmy nazwy warzyw i owoców. Oglądaliśmy, dotykaliśmy, nazywaliśmy i przyporządkowywaliśmy do odpowiedniego zbioru. Chętni próbowali umytych i pokrojonych owoców.
Słuchaliśmy wiersza i pokazywaliśmy odpowiednie obrazki, przedstawiające warzywa.
Rozwiązywaliśmy karty pracy i z plastelinowych śliwek, pomidorów i ogórków robiliśmy przetwory w słoikach.
Mieszaliśmy żółtą i czerwoną farbę tak, by powstał kolor pomarańczowy i stemplami z marchewek ozdabialiśmy dynie.
„Jesienna pogoda” to temat pierwszych zajęć w listopadzie. Utrwalaliśmy nazwy pór roku. Ze zgromadzonych rzeczy, wybieraliśmy te, które nosimy wiosną, latem, jesienią lub zimą. Ustaliliśmy jaką mamy teraz porę roku i jaka pogoda jest za oknem.
W kolejnej części zajęć odkrywaliśmy skąd się bierze deszcz. Pomogły nam w tym ilustracje, ale także proste eksperymenty. Oglądaliśmy krople wody pod lupą, sprawdzaliśmy czy woda jest zimna, czy ciepła i czy na pewno jest mokra;) W bezpiecznym miejscu zagotowaliśmy wodę w czajniku, żeby dzieci mogły zaobserwować jak pod wpływem ciepła powstaje para i jak unosi się w górę.
Zabawa ruchowa z gazetami pozwoliła nam utrwalić słownictwo związane z jesienną pogodą (gazeta zamieniała się raz w parasol, raz w kałużę, raz w chmurę, mgłę, wiatr, czy na koniec w piłkę, którą można się bawić na dworze, gdy świeci słońce.
Po rozwiązaniu kart pracy z naszych ćwiczeń bawiliśmy się w malowanki – dmuchanki, rozdmuchując przy pomocy tekturowych słomek nałożone plamy z farb i wody.
Na kolejnych zajęciach próbowaliśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, jak wyglądał świat, gdy na świecie mieszkały dinozaury.
Uporządkowaliśmy wiedzę czym były dinozaury, dlaczego wymarły i jakie znamy gady, które żyją obecnie. Oglądaliśmy ilustracje przedstawiające dinozaury i dzieliliśmy je na mięsożerne i roślinożerne.
Na chwilę zamieniliśmy się w paleontologów i przy pomocy pędzelków szukaliśmy dinozaurów ukrytych w piasku.
Z części szkieletów dzieci układały także całe dinozaury i przyczepiały je na tablicy.
Następnie zrobiliśmy własne skamieniałości odciskając w glinie muszle, małe dinozaury, czy liście paprotki.
W tym dniu świętowaliśmy także urodziny Victora.
23 listopada to był dzień spotkania z teatrem. Obejrzeliśmy dwa przedstawienia „Krawiec Niteczka” oraz „O słodkiej królewnie i pięknym księciu”, które przedstawił dla nas Teatr Malutki z Łodzi.